|
Hasłem przewodnim Combra Babskiego SITMN, który odbył się 6 czerwca 2007r. w Leśnej Chacie, była "Buszolandia". Kobietom nazwa ta kojarzyła się różnie: jednym z afrykańskim, czy australijskim buszem, innym z amerykańskim prezydentem. Uczestniczki przebrały się stosownie do swoich skojarzeń: były "dzikie" z plemion Kakadu, Kangurzyc i Tygrysic, były też "białe" polujące na "grubego, dzikiego zwierza", a także przebrane za zwierzęta afrykańskie. W rękach trzymały dzidy, łuki a niektóre nawet karabiny.
Przez pięć godzin wszystkie bawiły się wspaniale, chętnie uczestniczyły we wszystkich konkursach i popisach grup.
Na okoliczność tytułu combra organizatorki napisały ponad 30 piosenek: Tam, gdzie chciałam dzisiaj dotrę, comber zaczął się, już wędrówkę naszą wspólną, rozpocząć czas. Dziś pójdziemy wszystkie drogą, która porwie nas, w "Buszolandii" odnajdziemy, radość - życia sens.
Comber prowadziły - Maria Suślik-Idczak i Katarzyna Piejek-Krysiak w asyście: Lidii Ambrożewicz, Kamili Jastrzębskiej, Joanny Klejszmit, Ireny Maciejewskiej, Urszuli Małeckiej, Elżbiety Płociniczak, Magdaleny Ryl, Bogny Tywoniuk, Mirosławy Walczak, Izabeli Zielińskiej.
Panie wracały do domów, jak co roku, uśmiechnięte i rozbawione.
Galeria zdjęć
|