18 Listopad imieniny obchodzi: Aniela, Klaudyna, Roman      
 

WITAMY LATO na .... BALU HUTNIKA 2009

Blisko 70 osób, członków Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Metali Nieżelaznych przy HMG witało lato na Balu Hutnika. Uczestników imprezy powitał prezes koła SITMN Zbigniew Gostyński. Były tańce, konkursy itp. Jednym z nich było wymienienie jak największej ilości tytułów piosenek kojarzących się z latem. "Tyle słońca w całym mieście, Wakacje z blondynką, Do lata piechotą będę szła" to tylko niektóre z nich. Jednak głównym i najważniejszym punktem programu było podziękowanie za współpracę koleżance Marii Suślik-Idczak, która zasiliła grono emerytów głogowskiej huty. Były wiersze, kwiaty, życzenia i prezenty. Koledzy z Huty I napisali: Mario! Droga zacna Emerytko, kres Twej pracy przyszedł szybko. Czy to styczeń, czy to luty, oddawałaś się dla Huty. Z myślą o swych przyjaciołach, uwijałaś się jak pszczoła. Dziś w zasięgu smugi cienia, każdy hutnik Cię docenia. Bo dziewczyna Emerytka przecież słodka jest i gibka. I KARETĘ wciąż ma w głowie, więc nic więcej tu nie powiem. Niechaj zdrowie i wesele zawsze w twym żywocie gości. Spełniaj wszystkie swe marzenia, doznaj pełni szczęśliwości. Prowadzący bal: Kamila Jastrzębska i Tadeusz Szydłowski przypomnieli w skrócie życiorys Marioli, bo tak mówią do niej koledzy. Oto jego fragmenty: Urodziła się w niedalekiej przeszłości, w miejscowości słynącej z wydobycia złota, czyli w Złotym Stoku. Dzieciństwo upłynęło jej na zabawach i psotach, co pozostało jej do dziś. Okoliczni mieszkańcy zaznali ciszy i spokoju, kiedy małoletnia Mariolka wyjechała do wielkiego miasta - Lubina celem zdobywania wiedzy. Po skończeniu ogólniaka, jako wyzwolona feministka zapragnęła kontynuować ojcowską tradycję górniczą. W tym okresie nie było jednak przyjęć na ten wydział i musiała się "zadowolić" wydziałem pokrewnym na AGH w Krakowie. Po 5 latach nauki, nieustannych hulankach i swawolach pobyt w Krakowie zaowocował otrzymaniem dyplomu magistra metalurga. 1 grudnia 1976 roku pragnąc realizować zdobytą wiedzę na Wydziale Metali Nieżelaznych AGH, podjęła staż w prężnie rozwijającej się Hucie Miedzi "Głogów" na Wydziale Pieców Anodowych Huty II - do dzisiaj wie, który to jest jej rurociąg, zwany żartobliwie rurociągiem Marioli. Spełnienie zawodowe osiąga pracując, jako starszy specjalista ds. kultury - kierownik sekcji. Mogąc wykorzystać swój naturalny i donośny głos, nawiązane znajomości oraz doświadczenia zdobyte podczas studiów w Krakowie. Zamiłowania oprócz pracy: bezgraniczna i bezinteresowna pomoc innym będącym w życiowej potrzebie, wieloletnia działalność w SITMN, numizmatyka, podróże - ostatnio organizacja wycieczek, no i oczywiście rozrywka - combry, biesiady. - Mariolka, mimo tego, że odeszła na emeryturę, nie odeszła z SITMN-u, będzie nadal nas prężnie wspierać i pomagać w organizacji wszelkich spotkań, imprez, a przede wszystkim combrów- powiedział prezes Gostyński. Dziękujemy Ci za wszystko i prosimy o jeszcze. Życzenia złożyli również koledzy i koleżanki z Huty Miedzi "Cedynia". Na specjalnie przygotowanej na tą okazję, pamiątkowej tabliczce, którą otrzymała koleżanka Mariola było napisane:

Mario, Marysiu, Mariolo !!! Tylko ludzie wielcy duchem i osobowością mogli dać tyle naszej hutniczej społeczności, co Ty. Od zawsze i na zawsze byłaś i będziesz wzorem aktywności i poświęcenia w kreowaniu naszego środowiska. W podziękowaniu za już i w oczekiwaniu na jeszcze ...
PRZYJACIELE z SITMN Huta Miedzi "Głogów"

Galeria zdjęć
 
 

© Marzena Cieślak-Miasojed